poniedziałek, 13 września 2010

Rucińscy na urzędach

Kolejne lata przynoszą nowe wiadomości o Rucińskich osiadły6ch
w coraz to większym oddaleniu od Rucian, co w naturalny sposób prowadzi
do oderwania od korzeni. Rozbiory Polski i będące ich efektem kordony
graniczne pogłębiają ten proces izolacji.
Mapka z czołówce, zaczerpnięta z Herbarza Tadeusza Gajla, jako
jedyna z dostępnych, tak obrazowo przedstawia przebieg rozbiorów i tym
samym rozdzielenia Rucińskich osiadłych na wschód, i południe, później
też i na zachód od Rucian.
Gdzie w owym czasie bytowali Rucińscy, w swym dociekliwym opracowaniu
pisze Tadeusz Ruciński. Kruszwica została już wcześniej wymieniona. Dalej
Autor pisze tak: "Benedykt i Tomasz Rucińscy, obaj z Podlasia,
elektorowie Króla Jana III (1674), jak świadczy konstytucja z tegoż roku.
Odnotowany jest również Mikołaj Ruciński tow. chorągwi pancernej
( cohertii loriceatea) Kasztelan podolski, któremu Król Michał
Wiśniowiecki nadał w roku 1672 wójtostwo w Rakowcu w woj. Ruskim.
Jednego z tych trzech Rucińskich byli prawdopodobnie synami
albo wnukami: Franciszek i Szymon Rucińscy, z których pierwszy jest
protoplastą gałęzi wielkopolskiej, a któremu Król August II jednocześnie
na dzień 19 listopada nadał urzędy ziemskie. Szymon został cześnikiem
w Trembowli a Franciszek skarbnikiem drohickim, jednocześnie był on
dziedzicem Rucian. Ożeniony był z ur. Franciszką Włodekówną z Uhrynowa.
Pozostawił z niej synów: Mateusza, Wojciecha, Łukasza i Kazimierza, po
którym pozostał Piotr Ruciński. Dobrami Uhrynowa dzielili się po śmierci
Franciszka syn jego Łukasz i wnuk Piotr oraz Antoni, Szymon, Jan i
Katarzyna Rucińscy, prawdopodobnie wnukowie Szymona skarbnika
drohickiego. Katarzyna została później poślubiona Janowi Kaliskiemu.
Kazimierz Ruciński, najmłodszy z synów Franciszka i Franciszki
urodzony w 1731 roku pozostawił z żony Marianny 2 synów; Tomasza i
Franciszka . Ten Franciszek ur. w 1766 r. w Rucianach został, w czasie
zajęcia Podlasia przez Prusaków wcielony do wojska pruskiego i później
wraz z pułkiem do Wielkiego Księstwa Poznańskiego. ( ta linia Rucińskich,
co można obecnie ustalić w Monografii Parafii Rozbity Kamień nosiła
przydomek Nagórny ) Jedynym synem Franciszka był urodzony w 1806 r.
Jan Nepomucen ożeniony z Apolonią Szumanówną. Z tego związku urodził się
jedyny ich syn Kalikst Ruciński. "
Przerywam wywody T Rucińskiego, by kontynuować ten wątek w oparciu
tekst Barbary Wysockiej zawarty w wydawnictwie cyfrowym Nuntius
Veturtatis. Podejmując temat przechodzenia rodzin drobnoszlacheckich do
inteligencji wspomniała, ze poprzez rodzinę Szumanów Rucińscy związali się
z rodem Trąmpczyńskich.
Oto co pisze B.Wysocka : " Materiały rodziny Rucińskich to dokumenty
osobiste, majątkowe, wycinki prasowe Kaliksta Rucińskiego (1838-19225),
dyrektora Banku Wzajemnych zabezpieczeń na życie "Vesta" w Poznaniu,
właściciela folwarku Polityka ( pow. Poznań ), jego żony Anny
z Trąmpczyńskich; synów ks Franciszka Rucińskiego (1877-1946) kanonika
kapituły poznańskiej, Kazimierza Rucińskiego (1873-1944) inżyniera
architekta w Poznaniu, Stanisława Rucińskiego ( 1872-1941) prezesa
dyrekcji kolei państwowych w Poznaniu. "
Od siebie tutaj dodam, że Kalikst w czasie studiów prawniczych we Wrocławiu
był członkiem Towarzystwa Słowiańskiego, a jego syn Franciszek został
kanclerzem kurii poznańskiej i dostąpił godności infułata.
Na zakończenie powróćmy jeszcze na krótko do opracowania
T. Rucińskiego. Uzupełnia on listę dzieci Kaliksta Rucińskiego o następujące
imiona: Jan ur, 1875 r., Stefan ur. 1876 r. i Maria ur. 1879 r. oraz dodaje
informację, że dnia 12. grudnia 1790 roku Stanisław Ruciński został
mianowany przez Stanisława Augusta szambelanem J. K. Mości.

1 komentarz:

  1. Oj muszę zareagować - wszak Kalikst Ruciński to mój prapradziad. Tadeusz Ruciński praktycznie cytuje herbarz Żychlińskiego, w którym przedstawiona jest linia wielkopolska rodziny Rucińskich-Nagórny. Tadeusz popełnia jednak bardzo ważny błąd - Kalikst Ruciński...nie był jedynakiem. Miał rodzeństwo, które zmarło w bardzo młodym wieku na szkarlatynę. Wkrótce zamieszczę ich imiona.

    OdpowiedzUsuń