piątek, 17 września 2010

Albośmyto jacy tacy


Kiedy nieżyjący już Tadeusz Ruciński mozolnie zbierał materiały do swego opracowania, wielkie dzieło Zbigniewa Wąsowskiego nie było jeszcze dostępne. Dziś kontynuator myśli Tadeusza lub potomkowie Kaliksta jak i każdy porażony wirusem genealogii Ruciński może dotrzeć do swoich XVI wiecznych korzeni w Rucianach. Na przykład także potomkowie osadników z powiatu Węgrowskiego, którzy w początkach XVIII w. przybyli na ziemię lubawską. Gdy o tym w sierpniu pisałem, byłem przekonany, że ich rodzice radzili im jak mają tam już na swoim gospodarować i podpowiadali miejscowe dziewczyny na przyszłe synowe a ja dopowiadałem, żeby robili wszystko bym się mógł za jakieś 200 lat urodzić. No i jak widać spisali się należycie. Początkowo kandydatki na żony importowali z miejsca pochodzenia. Później gdy się już zasymilowali brali miejscowe. Wiadomo, że skutkiem migracji sami utracili tytuły szlacheckie, ale żenili się w większości z miejscowymi szlachciankami. Zdarzył się w tamtych stronach i taki przypadek, .że zamieszkały w powiecie brodnickim potomek jednego z osadników uzyskał od władz pruskich potwierdzenie szlachectwa, przyimek von i własny herb Rucinski, co widać na załączonym obrazku. Tego w polskich herbarzach nie znajdziemy, w niemieckich tak. Natomiast w polskim herbarzu Bonieckiego przy nazwisku Kudelski przeczytamy wzmiankę, że Łukasz syn Antoniego kupił w 1746 roku część Kudelczyna (w parafii Rozbity Kamień) od Rucieńskiego. Także u Bonieckiego przeczytamy, że w 1762 r. Stanisław Ruciński brał ślub z Teofilą Dunin Karwicką herbu Łabędź z Karwic. Natomiast M. J. Minakowski podaje, że nieco później Józefa Ruczyńska wyszła za Adama hrabiego Miączyńskiego herbu Suchekomnaty w Rempinie woj. Płockie. A o tym, że Józef Ruciński urodzony w Kijowie ożenił się z księżną Wandą Lubomirską napiszę w stosownym czasie. Teraz jesteśmy jeszcze w XVIII wieku. warto więc odnotować, że 1788 roku założono Sydeney jako angielską kolonię karną. Ktoś może zapytać a co ma piernik ....... A właśnie, że ma W Australii egzystuje prawie 100 Rucińskich, w tym kilka osób spokrewnionych z Tadeuszem Rucińskich, a w samym Sydney przeszło 30, w tym piątka, czyli 2 pokolenia moich potomków, a są szanse, że doczekam się trzeciego, gdyż to drugie jest już w komplecie pełnoletnie. Zapewne czytelnicy się domyślili, że fotografia z czołówki tematycznie związana jest z poprzednim spotem, gdyż przedstawia potomka Kaliksta Rucińskiego.

2 komentarze:

  1. Oczywiście zdjęcie na górze przedstawia syna Kaliksta Rucińskiego ks. infułata Franciszka Rucińskiego-Nagórny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe jak czytam, moja mama też pochodzi z Rucinskich mieszkała w Groszkach jej ojciec Jan Ruciński i bęndac wczoraj z nią w Rumianie na cmentarzu właśnie opowiadała mi że Rumian należał do przodków Rucinskich itp Bardzo jestem ciekawa takiej historii.

    OdpowiedzUsuń